niedziela, 10 stycznia 2016

"Playlist for the dead.Posłuchaj a zrozumiesz." M.Falkoff

Info:

Czytam książki, ale są one z jednej serii więc nie mam z czego robić recenzji.


Polski tytuł: "Posłuchaj a zrozumiesz."
Oryginalny tytuł:  Playlist for the dead
Autorka: M.Falkoff
Ilość stron: 270
Wydawnictwo: Feeria Young
Kategoria: new adult
Cena z okładki:32,90
Ocena: 5/10
Książkę poznałam dzięki jednej z booktuberek i od razu pokochałam okładkę(często mi się zdarza czytać książki ze względu na okładkę :D). Kupiłam ją niedługo potem, następnego dnia po premierze Igrzysk Śmierci: Kosogłos cz.2.
 
Historia zaczyna się w momencie kiedy Sam odwiedza swojego kolegę Haydena i po chwili orientuje się , ze coś nie gra. Dopiero zauważa różne szczegóły alkohol, pudełko tabletek oraz karteczkę z pendrivem. Napisane na niej było:
Dla Sama- posłuchaj, a zrozumiesz.
Zaczyna słuchać piosenek na tym pendrivie, ale na początek nic mu nie tłumaczą. Po pogrzebie swojego kolegi poznaje Astrid. Ta przedstawia mu swoich znajomych i próbuje znaleźść mu jakiś nowych towarzyszy. Chłopaka jednak zaczyna się niepokoić gdy osoby winne samobójstwa Haydena spotykają jakieś wypadki, a on nie ma alibi na czas ich trwania w dodatku sam nie pamięta co wtedy robił oraz ma różnego rodzaju zwidy. Tak dążąc do zrozumienia sytuacji zmarłego przyjaciela po drodze spotyka miłość i osoby, które rozumieją jego stan.

Książkę z początku trudno mi się czytało, bo byłam już po kilku o takiej tematyce i trochę miałam zdołowany humor oraz wtedy byłam chora. Jednak ta książka, była w nie których momentach tak nieprzewidywalna, że nawet nie chciałam odejść od tej książki. Najbardziej w zachowaniu Haydena nie podobało mi się to, że sam nawiązywał nowe znajomości kiedy jego przyjaciel trwał przy nim jak wierny pies i przy okazji nie mówił nic o nich Samowi.

Najfajniejsze, a zarazem najgorsze jest to, że dowiadujemy się na początku, ze dzień wcześniej zdarzyło się coś co spowodowało kłótnię przyjaciół, dlatego Sam pojawił się u niego, by go przeprosić. Jednak co się wtedy wydarzyło dowiadujemy się dopiero w ostatnich rozdziałach i budujemy tą całą sytuację z strzępek informacji, które bohater zdobywa od różnych osób.

Bardzo przewidywalne, było to kto atakuje i ośmiesza święte trio, tak nazywał Sam trzech zwyrodnialców szkolnych. Każdy kiedyś czymś zawinił i każdy powinien mieć szansę na poprawę. Więc czyny osoby, która czyniła im krzywdę uważam za nie poprawne, choć były one w akcie zemsty.
 
Książka jest spoko na takie długie zimowe wieczory, bez żadnych innych zajęć.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz