sobota, 30 stycznia 2016

Medyczny Tag Książkowy

 
Pomysł na taki post podrzuciła mi Zatracona w słowach. Kiedy przeglądałam jej blog. Zapraszam do niej :D.
 


1. Anestezjologia – książka tak nudna, że prawie Cię uśpiła.

Po dłuższych namysłach i przemyśleniach, znalazłam...i wtedy zorientowałam się, że chyba dobrze się nie rozglądałam. Chodzi mi oczywiście o Rainbow Rowell i jej książkę "Fangirl". Dla mnie ta książka jest słaba, choć ją posiadam tak samo jak jej pierwszą powieść. Myślałam, że będą lepsze i ciekawsze.
 

2. Diagnoza – smutna książka.

Ostatni tom serii "Więzień Labiryntu" Jamesa Dashnera , czyli "Lek na śmierć" to jak dla mnie idealna propozycja do tego podpunktu. Kiedy czytałam tą książkę czułam tylko smutek, bo to strasznie smutna książka.
 

3. Zawał – książka z nagłym zwrotem akcji.

"Oddam ci słońce" Jandy Nelson...wiele ciekawych zwrotów akcji. Ten moment kiedy myślałam, że przewidziałam wszystko, a tu taki zaskakujący zwrot akcji. :D
 

4. Dentysta – książka, której szczerze nie lubisz.

"Eleonora i Park" Rainbow Rowell, ale pewnie znalazłabym po dłuższym namyśle jeszcze wiele innych książek, których szczerze nie lubię. Tą jednak mam na półce i widzę ją jak zerknę na swoją półkę prawie od razu...gdyby nie to, że mam książki ustawione alfabetycznie pewnie zmieniłabym jej położenie.
  

 5. Panie doktorze! Straciliśmy pacjenta... – książka z zupełnie niespodziewaną śmiercią.

"Wierna" Veroniki Roth to na pewno książka z niespodziewaną śmiercią. Ci którzy przeczytali wiedzą o co mi chodzi. 
 

6. Operacja – książka, podczas której wstrzymywałaś oddech ze zdenerwowania i napięcia.

"Igrzyska Śmierci" Susanne Collins to książka, którą czytałam z zapartym tchem i nie mogłam doczekać się co dalej.
 

7. Pobieranie krwi – krwawa książka!

Mam do tego podpunktu całą serie, no ale skoro mam wybrać jedną książkę to wybieram "Jutro 3" Johna Marsdena. Tam było dużo krwi, choć w 5 części jak dobrze pamiętam też krew się lała. No, ale 3 bardziej kocham :3
 

8. Komu lekarstwo? – książka z gorzkim zakończeniem.

"Księga cmentarna" Neila Gaimana to idealny przykład. Choć dla wielu to takie optymistyczne zakończenie jak dla mnie to było takie niesprawiedliwe i smutne.
   

9. Zawroty głowy – książka ze świetnym wątkiem miłosnym.

"Wybrani" C.J.Daugherty. #TeamSylvin <3
 

10. Rozprzestrzeniająca się zaraza, czyli kogo tagujesz?  

 Wszystkich którzy ten post przeczytają...piszcie w komentarzach wasze propozycje. :D
 
 
:D


niedziela, 24 stycznia 2016

"Córka zjadaczki grzechów" M.Salisbury

 



Polski Tytuł: "Córka zjadaczki grzechów"
Oryginalny Tytuł: "The Sin Eater's Daughter"
Autorka: M.Salisbury
Ilość stron: 365
Wydawnictwo: Zielona Sowa 
Kategoria: fantastyka
Cena z okładki:-------
Ocena: 7/10
 
 
O tej książce usłyszałam troszeczkę, no i tak się złożyło, że spotkałam ją w bibliotece, a jak spotkałam, to i wypożyczyłam. :D

Na sam początek poznajemy Twylle w drodze do Komnaty Zwierzeń gdzie wędruje, aby odbyć ceremonie Zwierzenia. Cały lud Lormere wierzy że jest ona córką Bóstwa Dnia Deaga i Bogini Nocy Naeht, nazywają ja Daunen Wcielona, gdyż ma rude włosy, cudowny śpiew i przeżyła wypicie trucizny zwanej porannica podczas ceremonii Zwierzenia. Przez tę truciznę jej dotyk jest zabójczy, dzięki tej zdolności otrzymała zadanie zabijania wrogów korony, a przestanie to czynić w raz z poślubieniem księcia Mereka, jej narzeczonego, który jest w podróży po Tregellanie (sąsiednim królestwie). Wszystko się jednak komplikuje kiedy zaczyna ją pilnować nowy strażnik, Lief. Chłopak widzi i wie coś więcej, a to może spowodować problemy i wyjawienie nie jednej tajemnicy...
Co uczyni dziewczyna która jest marionetką samej królowej?
Co zmieni pojawienie się narzeczonego Twally?
Co ukrywa się za zachowaniem strażnika?
O co chodzi z stara Tregellańska moneta?

Twylla dziewczyna marionetka, podporządkowana woli królowej, bojąca się mieć własne zdanie, pragnąca ludzkiego dotyku i uwagi. Posiada piękny głos i rude włosy. Ubiera się tylko w czerwienie, co było decyzją królowej. Jej matka zajmuje się Zjadaniem Grzechów, co jest tradycją w jej rodzinie. Jest przyszłą królową i żoną księcia Mereka. Ma straszne wyrzuty sumienia z powodu swojego zajęcia i boi się swojej własnej śmierci.

Książka wciągnęła mnie, co spowodowało bardzo szybkie przeczytanie tej pozycji. Wartka akcja i wiele nowych wątków powodowało, że nie miałam czasu na nudę. Strasznie dużo w tej książce zgonów, co jest po części śmieszne, bo wszystkie są spowodowane przez kaprys królowej i jakiś tam drobny wybryk.

Postać Królowej jest dla mnie bardzo ciekawa. Przykładem tego może być jej zachowanie oraz niesprawiedliwe wydawanie wyroków. Samo to jak wychowała Twylle daje dużo do myślenia, bo po co komu Królowa, która nie ma własnego zdania i zachowuje się jak ktoś jej powie. W pierwszym momencie miałam ją za jakąś ignorantkę i nie myślącą trzeźwo osobę, ale w raz z rozwojem akcji jej zachowanie stało się dla mnie jasne i aktualnie z chęcią wysłała bym ją do psychiatry.

 Bardzo spodobała mi się postać Mereka, gdyż miał on takie trzeźwe podejście i wprowadzał do książki taki lekki zamęt. Często wypowiadał się niezrozumiale przez co nie tylko bohaterka głowiła się nad tym co ma jej do przekazania, ale także ja.

Podsumowując dobra książka z wieloma wątkami i wieloma tajemnicami, trudnymi do rozwiązania. Idealna na aktualną porę roku.

W komentarz napiszcie czy macie tę lekturę już za, albo przed sobą. Pozdrawiam. :D

 

środa, 20 stycznia 2016

TOP 5...Książek na Ferie Zimowe

Trzecia środa miesiąca, czyli TOP 5. Tym razem z wspaniałymi propozycjami na Zimowe Ferie. U mnie zaczynają się one 1 lutego, więc jeszcze się uczę, ale może już niektórzy z was odpoczywają. Zapraszam do czytania.
 
 

5. "Dwanaście prac Herkulesa" A.Christie

 
Mistrzyni kryminału i jej opowiadania z Herkulesem Poirot w roli głównej.
Ta książka jest dla każdego, nawet dla osób, które za kryminałami nie przepadają, bo ja osobiście dzięki Christie pokochałam takie książki. Ja w swoje ferie na pewno to przeczytam.
 

4. "Imperium ognia" S.Tahir

 
Wszyscy to znają i polecają.
Ja osobiście posiadam, ale nie po drodze z przeczytaniem na pewno uczynię to w ferie.
Zapierająca dech w piersi historia o honorze, miłości, poświęceniu i walce o wolność.. Laia należy do kasty Uczonych – w bezwzględnym Imperium tacy jak ona są zepchnięci na margines, stale inwigilowani i prześladowani. Dziewczyna usiłując ocalić brata wstępuje do buntowników.
 

3."Musimy coś zmienić" S.Hall

 
Nie którzy mają ferie w Święto Zakochanych.
Urocza książka o miłości dwojga ludzi z 14 perspektyw to idealna propozycja na to święto.
Świetne poczucie humoru, bo nawet wiewiórka i ławka mają swoje zdanie na temat głównych bohaterów i ich postawy. Powiem tyle to jest genialna publikacja.
 

2. "Cień i Kość" L.Bardugo

 
Książka, której niedawno ukazał się ostatni tom, a ja nadal nie przeczytałam pierwszego.
Naprawdę jestem do tyłu z nowościami, więc ferie są po to by takie zaległości nadrobić i tę trylogię mam w planach nadrobić, bo wszyscy chwalą, a ja nie wiem o co chodzi.
 

1. "Co ze mnie zostało." K.Zhang

 
Moje must read w te ferie, bo kocham tę okładkę i kocham tę historię.
Jeśli zawiodę się na tej książce to potnę się mydłem. Wysoko postawiłam poprzeczkę i się teraz tego boję, że jednak to będzie dno, ale trzeba spróbować.
 
 
Oto TOP 5 tego miesiąca. Czytaliście coś z tej listy, a może macie inne plany na ferie. Pochwalcie się u dołu.


niedziela, 17 stycznia 2016

"Więzień labiryntu" J.Dashner

Uwaga! Taka trochę inny typ recenzji, jeśli się wam spodoba zostawcie komentarz :D


"-Nic już nie będzie takie jak kiedyś."

Książka, które chcą zrecenzować poznałam dzięki mojej siostrze, które postanowiła obejrzeć jej ekranizację. Książkę "Więzień Labiryntu" którą stworzył James Dashner. Tak zaczęła się moja historia z tą trylogią.

"Nazywam się Thomas, pomyślał.
 To...to była jedyna rzecz, jaką pamiętał ze swojej przeszłości."

Thomas budzi się w windzie, która jedzie w górę. Pamięta tylko swoje imię. Gdy wydostaję się z pomieszczenia poznaje przedziwny i mroczny świat Strefy oraz Labiryntu. Oprócz niego w tym wyjątkowym miejscu jest wielu innych chłopców. Mają tylko jedno marzenie wydostać się z ich przeklętego więzienia zwanego Labirynt. Co zmieni się w ich planach kiedy pojawi się Thomas? Co zmieni jedna karteczka "Ona jest ostatnia"? Czy uda im się wydostać, a może zginą wewnątrz?

Problematyka jaka jest poruszona w tej książce jest w dzisiejszym science-fiction częstym tematem, a mowa o walce z systemem. Oprócz tej częstej problematyki, pojawiają się wątki zaufania oraz odkrywania samego siebie i swojej przeszłości.

"Powstał, rozpoczynając nowe życie, otoczony przeszywającą ciemnością i stęchłym, zakurzonym powietrzem."

Powyższy cytat już zaciekawia nas do przeczytania tej pozycji, a to dopiero pierwsze zdanie tej książki. Ciekawa jest charakteryzacja bohaterów oraz ich specyficzny język, który wykształcił się w tym dziwacznym miejscu. Strasznie spodobała mi się postać Minho, bo wprowadza do grupy opanowanie oraz wole walki, a te cechy są ważne, by przeżyć to co na nich czeka. Bardzo nie podobała mi się w tej narracja trzecio osobową, gdyż odbiera ona emocje bohaterów oraz utrudnia zrozumienie ich emocjonalnej sytuacji w pewnych sytuacjach. Przez to nie rozumieliśmy ich intencji oraz decyzji przez nich podejmowanych, a co dopiero mowa o zrozumieniu tej postaci. W tej książce wiele się dzieje przez co czasami można czegoś nie zrozumieć, a nawet się zagubić.

Podsumowując książkę uważam, że była bardzo ciekawy oraz lekką lekturę, którą wchłonęłam w bardzo szybkim tępię, oraz z całej tej trylogii to właśnie ta część jest dla mnie najciekawsza. Przez wartkość akcji i wiele szokujących momentów nie można oderwać się od tej książki. 4/5 to idealna ocena dla tej lektury.
 
 


niedziela, 10 stycznia 2016

"Playlist for the dead.Posłuchaj a zrozumiesz." M.Falkoff

Info:

Czytam książki, ale są one z jednej serii więc nie mam z czego robić recenzji.


Polski tytuł: "Posłuchaj a zrozumiesz."
Oryginalny tytuł:  Playlist for the dead
Autorka: M.Falkoff
Ilość stron: 270
Wydawnictwo: Feeria Young
Kategoria: new adult
Cena z okładki:32,90
Ocena: 5/10
Książkę poznałam dzięki jednej z booktuberek i od razu pokochałam okładkę(często mi się zdarza czytać książki ze względu na okładkę :D). Kupiłam ją niedługo potem, następnego dnia po premierze Igrzysk Śmierci: Kosogłos cz.2.
 
Historia zaczyna się w momencie kiedy Sam odwiedza swojego kolegę Haydena i po chwili orientuje się , ze coś nie gra. Dopiero zauważa różne szczegóły alkohol, pudełko tabletek oraz karteczkę z pendrivem. Napisane na niej było:
Dla Sama- posłuchaj, a zrozumiesz.
Zaczyna słuchać piosenek na tym pendrivie, ale na początek nic mu nie tłumaczą. Po pogrzebie swojego kolegi poznaje Astrid. Ta przedstawia mu swoich znajomych i próbuje znaleźść mu jakiś nowych towarzyszy. Chłopaka jednak zaczyna się niepokoić gdy osoby winne samobójstwa Haydena spotykają jakieś wypadki, a on nie ma alibi na czas ich trwania w dodatku sam nie pamięta co wtedy robił oraz ma różnego rodzaju zwidy. Tak dążąc do zrozumienia sytuacji zmarłego przyjaciela po drodze spotyka miłość i osoby, które rozumieją jego stan.

Książkę z początku trudno mi się czytało, bo byłam już po kilku o takiej tematyce i trochę miałam zdołowany humor oraz wtedy byłam chora. Jednak ta książka, była w nie których momentach tak nieprzewidywalna, że nawet nie chciałam odejść od tej książki. Najbardziej w zachowaniu Haydena nie podobało mi się to, że sam nawiązywał nowe znajomości kiedy jego przyjaciel trwał przy nim jak wierny pies i przy okazji nie mówił nic o nich Samowi.

Najfajniejsze, a zarazem najgorsze jest to, że dowiadujemy się na początku, ze dzień wcześniej zdarzyło się coś co spowodowało kłótnię przyjaciół, dlatego Sam pojawił się u niego, by go przeprosić. Jednak co się wtedy wydarzyło dowiadujemy się dopiero w ostatnich rozdziałach i budujemy tą całą sytuację z strzępek informacji, które bohater zdobywa od różnych osób.

Bardzo przewidywalne, było to kto atakuje i ośmiesza święte trio, tak nazywał Sam trzech zwyrodnialców szkolnych. Każdy kiedyś czymś zawinił i każdy powinien mieć szansę na poprawę. Więc czyny osoby, która czyniła im krzywdę uważam za nie poprawne, choć były one w akcie zemsty.
 
Książka jest spoko na takie długie zimowe wieczory, bez żadnych innych zajęć.
 

piątek, 1 stycznia 2016

Przeminęło z wiatrem: Grudzień 2015

Dopiero co podsumowałam listopad, a tu już grudzień przeminął, ale ten czas szybko leci. Mimo, że w pierwszym tygodniu grudnia, byłam chora oraz trwa przerwa świąteczna moje dane książkowe, są ubogie i martwi mnie to :(. Przejdźmy do statystyk.

Na początek:

Szczęśliwego i Zaczytanego Nowego Roku!!!

 
 
Książki zakupione w Grudniu
 
 
1."Australijczyk" M. Niedźwiedzki
2."Imperium ognia" S.Tahir
 
Książki przeczytane w Grudniu
 
 
1. "Playlist for the dead" M.Falkoff
2. "Misja Ivy" A.Engel
3. "Król Edyp" Sofokles
4. "Ruiny Gorlandu" J.Flanagan
5. "Płonący Most" J.Flanagan
 
Wstępne plany na Styczeń
 
 
1. "Podaruj mi miłość: 12 świątecznych opowiadań" Zebrała S.Perkins
2. "Baśniobór 5" B.Mull
3. "Utrata" R.V.Dynken
4. "Kruk" K.Creagh
5. ''Ziemia skuta lodem'' J.Flanagan
 
Zadziwiająca książka grudnia
 
 "Misja Ivy" A.Engel
 
Cytaty grudnia

"Córka, żona, morderczyni, zdrajczyni - to wszystko dawne wersje mnie. Teraz muszę być twardą wojowniczką."
"Wszystko o co warto walczyć, co warto mieć, jest trudne."
"Misja Ivy" A.Engel

Filmy grudnia

Kochajmy się od święta
 Ośmioklasiści nie płaczą

Piosenka grudnia

"Kolęda Warszawska" Margaret