niedziela, 15 maja 2016

Powrót do dzieciństwa...Heartland


Chyba każdy ma swoje ukochane książki z okresu dzieciństwa. Moje to seria Heartland, którą ostatnio postanowiłam sobie przypomnieć.

Książki opowiadają o Amy Fleming, której mama zginęła podczas ratowania konia. Wychowała się ona w Wirginii, gdzie jej mama założyła schronisko dla koni, Heartland. Dziewczyna postanawia dalej kontynuować przedsięwzięcie mamy. Przez te wszystkie tomy poznajemy jej przygody oraz techniki pracy przy koniach i relacje rodzinne. Każdy tom oznacza nową przygodę i nowe konie potrzebujące pomocy.

Seria szczególnie przeznaczona dla najmłodszych, ale jak zobaczyłam ją w bibliotece nie mogłam oprzeć się chęci odświeżenia sobie jej.

I znowu przy niej odczułam wiele emocji, napłakałam się i śmiałam do rozpuku. Dużo też się nauczyłam o koniach i terapiach pomagającym im wyzdrowieć.

Wiecie co jest najgorsze wydano tom 21 i 22, ale boję się go przeczytać gdyż historia zakończyła się dla mnie w idealnym momencie, a tam niszczą to idealne zakończenie. :(

Chciałabym polecić tę książkę szczególnie osobom zafascynowanych końmi tak jak ja oraz dobrą przygodą w tle.

2 komentarze:

  1. Konie są moją miłością od urodzenia. Aż wstyd przyznać, że tych książek jeszcze nie przeczytałam ;(

    Pozdrawiam,
    Czytaninka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też uwielbiam konie i wstyd się przyznać, że nic nie robię w tym kierunku. A serię polecam gorąco.

      Usuń