piątek, 6 listopada 2015

"Tajemny ogień" C.J.Daughter & C.Rozenfeler

 
Polski tytuł: Tajemny ogień
Oryginalny tytuł: The Secret Fire
Autorka: C.J. Daughter & C.Rozenfeler
Ilość stron: 380
Wydawnictwo: Moon Drive
Kategoria: fantastyka
Cena z okładki: 39.90
Ocena: 9/10

 
 
Gdy na jednym z fanpagów o tematyce Wybrani znalazłam informację o premierze nowej książki tej autorki od razu zapragnęłam się z nią zapoznać oraz mieć ją na swojej półeczce. Sytuacja do tego nadażyła się kilka dni po premierze, kiedy zakupiłam książkę w pobliskiej księgarni.
 
Taylor to niczym nie wyróżniająca się Angielska uczennica. Sacha dość dawno nie był widziny w swojej Francuskiej szkole. Dziewczyna zostaje zmuszona do prowadzenia przez internet korypetycji z angielskiego dla Francuza. Chłopak zmuszony do uczestniczenia w nich jest początkowo niechętny, z czasem sie przekonuje. Zaczynają się kłopoty i pojawia się coraz więcej pytań. Oboje mają swoje sekrety, ale oboje dążą do tego samego.
 
Taylor Montclair to kolejna zakompleksiona bohaterka w książkowym świecie. Jednak należą się oklaski dla twórczyń, ponieważ nie jest ona ruda, co od zawsze, było normą wśród żeńskich postaci. Kujonka z wielkim marzeniem dostania się na Oxword, by móc uczyć się u swojego dziadka, który jest tam wyładowcą. Wspaniale było też oberwowanie zdobywania pewności siebie przez bohaterkę z każdą przeczytaną stroną.
 
Sacha Winters kiedyś chłopak z wspaniałymi perspektywami na przyszłość. Jednak po tym jak dowiedział się w siedemnaste urodziny, że w dzień swoich osiemnastych urodzin umrze, odizolował się od świata i wszedł w dziwne towarzystwo. Jego ojciec, który szukał rozwiązania, by powstrzymać klątwe zginął w wypadku samochodowym kilka lat wcześniej. Zotało mu osiem tygodni życia i dzięki jego zagranicznej znajomości odzyskał nadzieję, że przeżyje.
 
Książce postawiłam bardzo wysoką poprzeczkę ze względu na poprzednie dzieła tej autorki i zadiwiające jak szybko spełniła moje oczekiwania. Zgadzam się też z stwierdzeniem z tyłu okładki "Akcja Tajemnego ognia pędzi jak rollercoaster!", gdyż w książce od pierwszych stron działo się i naprawdę nie można, było się nudzić. Ciekawie też rozwija się romans między głównymi bohaterami.
 
Okładka jest prześliczna i nawet głupie komentarze moich kolegów i koleżanek z klasy o tym, że czytam jakąś satanistyczną książkę, nie zepsuły mi opini na temat okładki. Zastrzeżenia mam tylko co do długości książki, bo wchłonęłam ją w ciągu szejściu dziesięciominutowych przerw, oraz co do postaci dziadka, bo przestawiony został dla mnie w sposób troszeczkę negatywny i miałam wrażenie, że on ciągle coś knuje.
 
Podsumowując- polecam i czekam na kontynuacje, bo książka dla mnie, była świetna i licz na to, że jednak będzie to trylogia, ponieważ szybciej dowiem się jak ta historia się zakończy, a tego nie mogę się doczekać.
 
Bo czy trzynasta córka może uratować trzynastego syna?
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz