niedziela, 24 września 2017

"Fobos. Tom 2" V.Dixen (możliwe spoilery)


Polski Tytuł: "Fobos. Tom 2"
Oryginalny Tytuł: "---"
Autorka: V.Dixen
Ilość stron: ok.550
Wydawnictwo: Otwarte
Kategoria: new adult
Cena z okładki: -----
Ocena: 9/10

Recenzja Fobos

Jest to kontynuacja historii Leo i innych pionierów w drodze do ich nowego domu Marsa. Kiedy na statku Cupido dowiadują się że ich baza może być wadliwa, odbywa się głosowanie, lądujemy czy wracamy? Bohaterowie postanawiają lądować, ale na własnych warunkach, bo los dał im silnego sprzymierzeńca. Czy kiedy wylądują los będzie dla nich przychylny i przeżyją, a może zginą jak zwierzęta z siódmego modułu?

"12+2=14"

W tej części nie mamy rozmów przez szybę, ale śluby i wspólne życie na Czerwonej Planecie. W kontynuacji Leo staje się przywódcą, choć bardzo tego nie chce musi decydować dla dobra grupy. Relacje między naszymi bohaterami, są pokazane dobrze, ale nie tak samo jak w poprzedniej części. Wydaje mi się, że autor bardziej skupił się na akcji i Serenie, niż na relacjach, rozmowach między postaciami. Występują, ale nie tak często jak w poprzedniej lekturze.

Całą książkę denerwuje mnie zachowanie Aleksieja. Jest on strasznie gwałtowny i konfliktowy, zupełne przeciwieństwo z pierwszej części. Podobało by mi się to, gdyby przy tym nie cierpiała niewinna osoba, czyli Kris. Leo zauważa to, ale zamiast reagować tłumaczy to tą relacje na bardzo dziwny sposób, co chyba ma jeszcze bardziej utwierdzić czytelnika w przekonaniu, że dziewczyna nie wie i nie rozumie co to miłość.

Marcus to jedna wielka niewiadoma tej książki. Przez całą lekturę dowiadujemy się nowych rzeczy na jego temat. Co powoduje, że pod koniec książki każdy go chyba znienawidzi i będzie pragnął kolejnego tomu w trybie natychmiastowym.

Kenji to kolejna tajemnicza postać tej książki.  Paranoja udziela mu się coraz bardziej, że aż chcemy wiedzieć co jest jej powodem. Nawet sama Leo ma takie odczucia i próbuje go zrozumieć i znaleźć w nim sprzymierzeńca.

W tej książce jest jeszcze bardziej pokazana bezduszność Sereny, Jest ona bardziej chciwa na władzę i pieniądze przez co staje się jeszcze lepszym czarnym charakterem. Muszę też napomknąć, że ma ona genialny umysł przez co można ją porównywać do jednych z lepszych tego typu postaci.

Nie tylko Leo ma swoją Salamandrę. Co się stanie jeśli osoba której najbardziej ufa ma jeszcze gorsze sekrety.

Podsumowując w tej książce bardziej skupiamy się na akcji co powoduje, że tracimy na relacjach między bohaterami, które były bardzo dobrze napisane w poprzedniej części. Akcja w niektórych momentach staje się nudna, ale na pewno nie przewidywalna. Jedna rzecz mnie smuci w tej lekturze, to to że autor tak naprawdę skupia się tylko na 8 postaciach, gdzie jest ich dużo więcej. Muszę się jednak z tym pogodzić, bo taki jest urok książek z dużą ilością bohaterów.

Pozdrawiam :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz