niedziela, 5 czerwca 2016

"Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno" K.Moseley



Polski Tytuł
: ""Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno""
Oryginalny Tytuł: ---
Autorka: Kirsty Moseley
Ilość stron: 352
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Kategoria: new adult
Cena z okładki: 34,99
Ocena: 6/10

Nie ma to jak na wycieczkę szkolną zabrać tylko jedną książkę papierową, którą za raz przeczytasz i nie masz co robić w drodze powrotnej. Na szczęście twój telefon przypomina ci o tym, że masz jeszcze ebooka i twój życie znów nabiera sensu. True story :*

Amber dziewczyna z trudnym dzieciństwem. Przez nie boi się ludzkiego dotyku, tolerując mamę, brata i Liama. No właśnie Liam, kapitan drużyny, przyjaciel jej brata i chłopak, który od ośmiu lat śpi z nią co noc w jednym łóżku. Gdyby Jake się o tym dowiedział, zabił by go. To im nie przeszkadza, a nawet doprowadza do tego, że zmienia się nastawienie Amber do chłopaka. Ale ona wie że nie może się w nim zakochać, bo jego związki nie trwają dłużej niż kilka nocy...

Książka- fanfic na Wattpadzie pewnie zrobiła by furorę, ale została wydana i robi furorę w świecie literackim. Książka strasznie szablonowa, choć to połączenie kilu szablonów. Podczas czytania tej książki czułam się jak bym, czytała powieść na stronie wcześniej wspomnianej u jakiegoś naprawdę dobrego autora.

Czasami płakałam z głupoty głównej bohaterki i jej nieodpowiedzialności, ale fanfici już tak mają. Chłopak nie był bad boyem <plus dla autorki +> i dało się go wytrzymać. Powiem wam też, że spodobała mi się jego perspektywa, która pojawiła się kilka razy. Mogło być go nawet trochę więcej, bo mówił mądrze.

Okładka jest piękna, sposób pisania autorki jest dobry i pozwala się wciągnąć <choć jak to bywa w fanficach wiadomo jak się wszystko skończy>.  Mam zastrzeżenia tylko co do długości tytułu powieści, gdyż nie chciało mi się jej wpisywać w wyszukiwarkę szukając okładki <jestem leniem>.

Powiem wam szczerze, że nie wiem co jeszcze napisać na temat tej książki, bo co chciałam napisać napisałam i można to streścić do jednego zdania:

"Dobre fanfiction, idealne na jeden dzień, nie przytłacza i nie zmienia nic w życiu czytelnika polecam na takie wytchnienie po trudniejszej lekturze"

Tak to chyba już wszystko... :*

7 komentarzy:

  1. Mam wielką ochotę zapoznać się z tą pozycją i zobaczyć jak ja ją odbiorę, tylko, że na razie mam za dużo książek do przeczytania :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
    http://happy1forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaintrygowała mnie ta książka.
    Pozdrawiam.
    Kasia - Ebookowe recenzje (ebookowe-recenzje.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
  3. Taka literatura też jest potrzebna. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Taka literatura też jest potrzebna. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapowiada się ciekawie, chociaż tytuł mi się nie spodobał.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam i miałam mieszane uczucia :) Z jednej strony mi się podobała, ale z drugiej nie wyróżniała się niczym szczególnym i wiem, że nie pozostanie w mojej pamięci zbyt długo..:)
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń